"Mądry człowiek kopie studnię zanim odczuje pragnienie – powiedzenie to zawiera w sobie podejście Medycyny Chińskiej do pożywienia, traktowanego jako sposobu na zdrowie a nie utrzymywanie się przy życiu.
Wyzwania 14 dni bez cukru dobiega końca i mam nadzieję, jesteśmy bogatsi o wiedzę w jakich okolicznościach mamy ochotę na cukier i co się dzieje, gdy nie dostarczamy go sobie. Wiedząc - możemy zacząć świadomie planować, unikać i zarządzać tymi schematami.
Rezygnacja z cukru i ta odrobina samodyscypliny w szerokim spektrum nie jest OGRANICZENIEM a pierwszym krokiem do wolności. Pozostając w uzależnieniu nie mamy prawdziwego wyboru, tylko szukamy „szybkiego strzału” i źródła energii, która po spożyciu cukru gwałtowne rośnie i znika po około 20 minutach, pozostawiając chęć na kolejną dawkę.
Po odstawieniu cukru i wyzwoleniu się z przymusu dostarczania sobie tej krótkotrwałej przyjemności odzyskujemy WOLNOŚĆ i możemy korzystać na zasadzie wolnego wyboru z innych możliwości. Poniżej zebrałam dla Ciebie informacje o istocie smaku słodkiego.
Przez tysiące lat obserwując naturę i człowieka jako jej część - został opracowany spójny system odżywiania, który ma ZAPOBIEGAĆ chorobie i prowadzić do pozostawania w zdrowiu aż do śmierci. Osoby zainteresowane odsyłam do bogatej literatury na temat Tradycyjnej Medycyny Chińskiej i Odżywianiu według pięciu przemian. Dla mnie ważną lekturą stały się książki Bożeny Cyran, Barbary Temelie i wiele innych, ale to dlatego, ze 25 lat temu nie było wiele lektur na rynku polskim a do zagranicznego nie było dostępu. Teraz jest dostęp do istnej skarbnicy wiedzy na wyciągnięcie ręki i warto z tego korzystać.
Smak słodki jest jednym z ważniejszych i neutralnych smaków dla człowieka. Jest niezbędny w diecie zdrowego człowieka.
Smak Słodki:
Odbudowuje
Odżywia
Podnosi energię
Nawilża dzięki pobudzaniu skoków
Smak ten udrażnia wątrobę a to pobudza serce i wywołuje radość
Słodycz harmonizuje ciało i umysł.
To jest nasz pierwszy, pierwotny smak. Jest smakiem środka, troszczy się o to, żeby wszystkie narządy zostały należycie zadbane i wyposażone. Powiązany jest z przemianą ZIEMI i przyporządkowany jest śledzionie.
Słodycz znajdziemy w gotowanych ziarnach zbóż, słodkich warzywach np.: marchew dynia, pasternak, pietruszka i oczywiście w owocach brzoskwinie, gruszki, winogrona.
Chęć na słodkie w sytuacjach zmęczenia, przeciążenia, napięcia to wołanie organizmu – ale nie o CUKIER a o SMAK SŁODKI. To fundamentalna różnica. Znając ją możemy świadomie dostarczać organizmowi dokładnie to o co prosi - czyli czyli na przykład o kaszę jaglaną, rosół, czy jaja – o pożywienie podnoszące element chi a nie o substancję, która tylko nam zaszkodzi.
Nadmierna chęć na słodkie wskazuje na słabszą kondycję śledziony i tym silniejsze wewnętrzne napięcie. Dlatego dobrym pomysłem jest stworzenie w domu zapasu zdrowych słodyczy, które w sytuacjach kryzysowych ukoją nas a nie będą zawierać sacharozy (cukru). Na przykład orzechy, suszone owoce, czy coraz łatwiej dostępne produkty oparte o fruktozę (przypominam o Bob Snail).
Najłatwiej usunąć niepohamowana chęć na cukier przestawiając się na neutralne, gotowane posiłki. Już po paru dniach, gdy chi wzmacnia się widać wyraźną poprawę. Po zharmonizowaniu organizmu bez wyrzutów sumienia można pozwolić sobie CZASAMI na kawę i kawałek ciasta. Zdrowy, młody organizm wiele zniesie, gorzej, gdy jesteśmy starsi,albo nieźle narozrabialiśmy już.
Wcześniej jednak potrzebna jest dyscyplina – czyli tak jak my zrobiliśmy – 14 dni bez cukru. Najmocniejszy organizm nie zniesie na dłuższą metę spożywania cukru, między innymi dlatego, że podczas jego trawienia pozbywamy się substancji mineralnych i zużywamy makroelementy. Cukier tworzy idealne środowisko do tworzenia się grzybów, rozwoju szkodliwych bakterii, zaburza równowagę flory jelitowej.
Choroby skóry, artretyzm, stany zapalne, próchnica, insulinoodporność, otyłość, miażdżyca, szybsze wiotczenie skóry to tylko niektóre przyjemności, które fundujemy sobie wraz z czekoladką, czy ciastkiem, lodem.
Z punktu widzenia Medycyny Chińskiej cukier trwoni chi śledziony i jang nerek, szkodzi trzustce przez ciągłe podrażnianie. Ochładza narządy należące do przemiany Ziemi.
Dlatego wybaczcie, ale mając tę wiedzę, kiedy widzę, jak ktoś zachwala pożywienie pełne cukru powołując się na radość życia i przyjemność – to nachodzą mnie myśli o łatwym zysku bazującym na utracie zdrowia i uzależnieniu i tym, że ludzie mając mnóstwo napięć szukają sposobów na ich łatwe rozładowanie.
Dla mnie jest to jak handel wodą ognistą.
I nawet jeśli sama ulegam to mam pełną świadomość, że szkodzę sobie a nie opowiadam bajek, o przyjemnościach i krótkim życiu o tym, ze na coś trzeba umrzeć..
Tymczasem najlepszym źródłem smaku słodkiego jest gotowane zboże, kasza jaglana, kukurydza (polenta), prażone płatki owsiane. Zboże jest wolno trawione więc nie odczuwasz głodu, świetnie sprawdza się w przypadku odchudzania.
Śniadania oparte na gotowanym zbożu z dodatkiem sezonowych gotowanych owoców, suszonych owoców, ziaren albo w wytrawnej formie z jajkiem, masłem, gałką jest podstawowym krokiem w procesie zdrowienia czy odchudzania.
To co my potocznie nazywamy cukrem to substancja o nazwie sacharoza, wytwarzana z trzciny cukrowej (do początków XIX wieku Europa korzystała wyłącznie z importowanego cukru trzcinowego) i buraka cukrowego rozpowszechnionego po tym czasie w Europie.
Sacharoza wykorzystywana w przemyśle spożywczym, farmaceutycznym i kosmetycznym. Po obróbce jest czystym węglowodanem i nie ma absolutnie żadnych wartości odżywczych poza „pustymi” kaloriami. Służy uzyskaniu SMAKU SŁODKIEGO i silnie uzależnia (aktywuje te same ośrodki w mózgu, które są odpowiedzialne za uzależnione od narkotyków).
W wyniku jej spożycia dochodzi do gwałtownego wzrostu poziomu cukru we krwi. Przy trybie siedzącym nie powinno być w ogóle cukru w diecie.
Należy odróżnić dwa inne słodkie związki chemiczne glukozę i fruktozę powszechnie występująca w owocach, warzywach, kwiatach, miodzie. Glukoza powstaje w wyniku fotosyntezy. Glukoza to podstawowe źródło energii dla wszystkich organizmów i jest dobrze przyswajalna. Tyle tylko, że w tym stwierdzeniu nie ma uwzględnionej wartości energetycznej dostarczanego pożywienia. (w uproszczeniu, czy ma właściwości wychładzające, ogrzewające czy neutralne). A owoce nam sprzedawane zbierane są przed osiągnięciem pełnej dojrzałości ze względów logistycznych. Takie owoce mają niestety charakter „chłodzący” i są znacznie gorzej strawne. Gdy spożywamy je regularnie sami sobie „strzelamy w kolano” obniżając element jang, wychładzamy się wewnętrznie. W krajach o gorącym klimacie dojrzewające tam w słońcu owoce dają ludziom orzeźwienie i równoważą klimatyczne gorąco. My w Europie środkowej, osłabiamy śledzionę i wątrobę, przez co wywołujemy niedobór chi i dochodzi do przeziębień i obniżenia jang. Dlatego spożycie owoców powinno wiązać się z umiarem i wiedzą, jak poprawić ich energetykę, żeby nam służyły a nie szkodziły.
Największe błędy żywieniowe w mocnym skrócie:
· spożywanie sacharozy ( cukru) który jest także obecny prawie wszędzie
· produkty zawierające fosfaty wędliny, topione sery, lemoniady, kiełbasy..)
· produkty pozbawione chi – konserwy, gotowe potrawy, sosy, mieszanki przyprawowe i do chleba, chleb, bułki, produkty mrożone
· wszystkie mrożonki (nawet te zrobione samemu)
· potrawy przygotowywane albo podgrzewane w kuchence mikrofalowej
· masło z marketu (jest zamrażane i odmrażane w procesie produkcji)
· zimne napoje
· zbyt duża ilość kanapek
· złej jakości tłuszcze
Zostawiam to tutaj, do przemyślenia, na zdrowie, do podejmowania świadomych wyborów. Nie ma potrzeby czekania na chorobę i dopiero wtedy podejmowanie zmian, rozpaczliwego szukania pomocy na zewnątrz. Mając wiedzę i korzystając z tysięcy lat doświadczenia, przestajemy upatrywać winy za choroby na zewnątrz, czy w genach a zaczynamy zauważać jak wielki mamy wpływ na własne samopoczucie i że możemy zapobiegać tuż po pojawieniu się pierwszych symptomów dysharmonii. Takie zachowania byłoby proste i jest logiczne, jednak w świecie ludzkim kluczowym aspektem wydają się być emocje i to pod ich wpływem dokonujemy większości działań tych dobrych i tych niedobrych dla nas. To już jest temat zupełnie inny. No i ważne zdanie, że kropla drąży skałę nie siłą a ciągłym spadaniem. Tym samym ma znaczenie co robię codziennie.
Comments